Der Besucherandrang war für die ungewöhnliche Tageszeit (Samstag nachmittags) sensationell, der Sobieski-Saal der Polnischen Akademie der Wissenschaften in Wien war überfüllt. Getreu dem Motto des Seminars, demzufolge die Musik über Sprachen und Grenzen hinweg verbindet, waren auf Einladung des Magazins für interkulturellen Dialog AUSTRIAPOL sowohl Polen als auch Österreicher, Alte und Junge, Männer und Frauen, Menschen aus der Stadt und vom Land gekommen. Im Namen der Veranstalter AUSTRIAPOL und PAN konnten der Moderator des Seminars Rembert J. Schleicher und die stellvertretende Direktorin des Wiener Wissenschaftlichen Zentrums der PAN Ewa Wasiak u. a. begrüßen: Botschaftsrat Andrzej Kuźma von der polnischen Botschaft, den scheidenden Bürgermeister von Groß-Siegharts Anton Koczur und dessen designierten Nachfolger Maurice Androsch, den Professor für polnische Literatur Prälat Bonifacy Miązek, den Priesterkünstler P. Mirek Barański von den Wiener Piaristen, Brigadier Franz Teszar vom Truppenübungsplatz Allensteig, Sparkassendirektor Reinhold Weikertschläger aus Groß-Siegharts sowie den polnisch-österreichischen Komponisten Zbigniew Bargielski und den Chordirigenten Daniel Synowiec.

Held des Abends aber war der aus dem polnischen Puławy stammende Musikschuldirektor von Groß-Siegharts Krzysztof Brzeziński, der seit über 15 Jahren auch Kapellmeister der dortigen Städtischen Blasmusik ist. Niemand anderer als Prof. Adam Zieliński würdigte das Wirken von Maestro Brzeziński, indem er in einer kurzweiligen Rede zunächst das Publikum mit dem Lebenslauf des verdienten Musikers vertraut machte und ihn dann als lebendiges Beispiel dafür darstellte, wie man mit Musik alle Grenzen überwinden und wie durch das Musizieren das Leben leichter und schöner werden kann. Adam Zieliński vergaß nicht darauf hinzuweisen, dass hinter jedem erfolgreichen Mann eine Frau steht, und organisierte für Marta Brzezińska, geb. Mickiewicz, ein Ständchen außer Programm: Jakob Schleicher spielte für die Mitbegründerin des Ensembles "Scholares Minores Pro Musica Antiqua" auf einem Krummhorn die altpolnische Weise "Roca Fuza". Professor Zieliński wusste aber mit noch einer Überraschung aufzuwarten, als er den kleinen Michael Brzeziński bat, für den Vater die Trommel zu schlagen. Zur geplanten Gesangseinlage von Barbara Brzezińska kam es freilich nicht, da sich die dreijährige Tochter des Posaunisten und Musikpädagogen offensichtlich indisponiert fühlte. Den Worten folgte Musik - und zwar viel Musik und gute Musik, gespielt vom Herrn Musikschuldirektor (Posaune) und seinen Lehrerkollegen Erich Gumprecht (Klavier), Adolf Graml (Gitarre), Maria Elisabeth Müller (Querflöte), Christian Wieser (Vibraphon) und Michaela Kuchar (Blockflötenensemble mit Schülerinnen). Und der Musik wiederum folgten Worte und Bilder: Reinhold Weikertschläger präsentierte humorvoll Krzysztof Brzeziński als Dirigent unterwegs (Malta, Polen, Tirol) und zu Hause. Bei einem entgegen der Ankündigung von Austriapol-Chef Adam Kiss-Orski gar nicht so kleinen Buffet mit einem Gläschen Wein klang der Abend aus. Eigentlich war die Veranstaltung als Seminar angekündigt, es war aber ein Fest.

Uczestnicy tego uroczystego wieczoru zjawili się licznie a ich zainteresowanie, oraz udział w wydarzeniu można określić jako imponujący. To wydarzenie pokazało bardzo dobitnie, że muzyka naprawdę łączy narody: Austriacy i Polacy, starsi i młodzi, Wiedeńczycy i ludzie z poza stolicy Austrii, wypełnili salę im. Sobieskiego do ostatniego miejsca. Wszyscy oni udowodnili w niezwykle przekonywujący sposób, że muzyka to element, który łączy i przybliża. W imieniu organizatorów "AUSTRIAPOL" oraz "P.A.N." - moderator tego wieczoru Rembert Schleicher oraz z-ca Dyrektora Wiedenskiej Stacji P.A.N. Ewa Wasiak przywitali przybyłych gości a w szczególności Radcę Ambasady Polskiej w Wiedniu Andrzeja Kuźmę, burmistrza miejscowości Gross-Siegharts Antoniego Koczura, który w tych dniach przekazuje swoje stanowisko Mauricemu Androschowi, obecnemu na sali wśród gości, profesora literatury polskiej na Uniwersytecie Wiedeńskim Prałata Bonifacego Miązka, artystę malarza księdza Mirka Barańskiego z Klasztoru Pijarów w Wiedniu, generala Franza Teszara z Allensteigu, bankowca - dyrektora Kasy Oszczedności Reinholda Weikertschlägera z Gross--Siegharts, polsko-austriackiego kompozytora Zbigniewa Bargielskiego oraz dyrygenta Daniela Synowca.

Bohater wieczoru, pochodzacy z Puław Krzysztof Brzeziński - dyrektor Szkoly Muzycznej w Gross-Siegharts, sprawuje od piętnastu lat zaszczytną funkcję dyrygenta tamtejszej miejskiej orkiestry dętej. Wybitna osobistość - prof. Adam Zieliński przedstawił sylwetkę tego ambitnego i niezwykle zdolnego muzyka. Ze znaną wszystkim swadą i dowcipem opisał on nie tylko dotychczasową droga życiową Mistrza Brzezińskiego ale także plastycznie udowodnił, jak wielkie znaczenie dla porozumienia między narodami mają tacy artyści, jak bohater tego wieczoru. Adam Zieliński nie zapomniał wskazać jednego z najważniejszych źródeł sukcesu Brzezińskiego - jego Małżonkę Martę Brzezińską de domo Mickiewicz, jedną z założycielek "Scholares Minores Pro Musica Antiqua". To dla niej zagrał specjalnie na krzywej piszczałce Jakob Schleicher staropolską melodię "Roca Fuza". Prof. Zieliński przygotowal jeszcze jedną niespodziankę małżeństwu Brzezińskim - zapraszajac do odegrania na bębenku "Marsza Radetzkiego", przez ich synka Michała. Trzyletnia córeczka Brzezińskich Barbara, nie dala się jednak namówić przez profesora do zaśpiewania jakiejś piosenki. Widocznie tego wieczoru dyspozycja młodej artystce nie dopisała... Po uroczystych i pełnych dowcipu i iskrzących się od intelektualnych wstawek słowach laudatora - doszli do głosu muzycy. Dyrektor Szkoły Muzycznej Krzysztof Brzeziński dał pokaz porywającego wirtuozostwa na puzonie, przy akompaniamencie Ericha Gumprechta (fortepian), Adolf Graml zagrał na gitarze, Maria Elisabeth Müller na flecie, Christian Wieser na wibrafonie, Michaela Kuchar w kwartecie z koleżankami na fletach. Wieczór uświetnił Reinhold Weikertschläger, który dowcipnie i ze swadą przedstawił sylwetkę bohatera wieczoru, specjalnie podkreślając jego zasługi jako dyrygenta na Malcie, w Polsce, w Tyrolu i oczywiście w... Gross-Siegharts. Wspaniały bufet, który zachwycił i zaskoczył gości, jako ze Red. nacz. Austriapolu zapowiadał tylko skromne zakąski, uświetnił ten wieczór dla wielu jako niezapomniany. Organizatorzy zaplanowali seminarium o Krzysztofie Brzezińskim a zamiar ten przekształcił się w duże artystyczne wydarzenie.